„Pracując z kamieniem, staram się mu wytłumaczyć, że cięcie to tylko poprawi ...” - a-gems.com

Utalentowany mistrz Viktor Tuzlukov, wielokrotny zwycięzca międzynarodowych konkursów cięcia, opowiada o sobie i swojej ścieżce twórczej.

Spisie treści

Utalentowany mistrz Viktor Tuzlukov, wielokrotny zwycięzca międzynarodowych konkursów cięcia, opowiada o sobie i swojej ścieżce twórczej.

Anna Shcherbinina, jubiler i czołowy inżynier w High Complexity Rapid Prototyping Engineering Center, podzieliła się z redakcją A-Gems.com ekskluzywnym wywiadem z Viktorem Tuzlukovem, kutrem na najwyższym poziomie. Praca Victora jest z pewnością znana naszym czytelnikom - dzięki ich twórczej jedności z Ilgizem Fazulzyanovem narodziło się mnóstwo wspaniałych klejnotów z fasetowanymi perłami.

Oferujemy, aby dowiedzieć się więcej o życiu i pracy Victora, i oczywiście podziwiać niewiarygodnie piękne klejnoty, przekształcone w ręce mistrza.

Anna Shcherbinina: Victor, twoja droga do cięcia jest bardzo interesująca. Masz trzy formacje: główny inżynier, ekonomista i wreszcie gemolog. Powiedz nam, jak doszedłeś do gemologii i wyciąłeś?

Victor Tuzlukov: Patrząc wstecz, rozumiem, że wszystkie etapy mojego życia były podporządkowane jednemu kierunkowi, ponieważ mozaika składa się z różnych elementów, a całe moje życie składa się z jednej linii.

Kiedy studiowaliśmy w szkole morskiej, powiedziano nam, że idealną formułą nawigatora jest dokładność plus dokładność plus uwaga w kwadracie plus samokontrola w sześcianie. Teraz pamiętaj o facetingu - czy to nie to samo? (uśmiecha się) To wtedy zostały ustanowione podstawy cech, które teraz muszę pracować. Bez nich jest niemożliwe. Z kolei gospodarka pomogła zobaczyć i przewidzieć stan rynku.

Ponadto, jakiś czas po ukończeniu studiów pracowałem jako programista, a teraz we wszystkim (dobrowolnie lub nieświadomie) tworzę algorytmy, które pomagają osiągnąć cele. Bez tych rygorystycznych algorytmów i schematów byłoby to trudniejsze.

Więc dlaczego gemology?

Kamienie zawsze mnie pociągały. Od wczesnego dzieciństwa zbierałem proste próbki, które znalazłem podczas spaceru wzdłuż brzegu rzeki. Kiedyś, zupełnie przypadkiem, jak wszystko inne, co dzieje się w życiu, zostałem przedstawiony człowiekowi, który zajmował się cięciem jako hobby. Ten człowiek pokazał mi proces cięcia kamieni, postanowiłem spróbować. Kupiłem maszynę do cięcia. Przez długi czas stał bezczynnie, ponieważ nie odważyłem się zacząć.

Poważnie, zacząłem ciąć około 10 lat temu, 2005-2006. Potem dowiedziałem się, że w Ameryce jest Guild of Cutters - jak klub zainteresowań, nieprofesjonalna społeczność jednocząca całkowicie różnych ludzi, dla których cięcie jest hobby. Ze względu na fakt, że cięcie nie jest ich zadaniem, mogą pozwolić sobie na spędzenie tak dużo czasu na jednym kamieniu, jak będzie to wymagane. Profesjonalny kuter nigdy nie wykona pracy na tym poziomie, po prostu nie musi tego robić. Rynek wymaga szybko, dużo i źle.

Gdzie nauczyłeś się ciąć kamienie?

Na własną rękę Częściowo z internetu i książek.

Jak długo trwa nauka o cięciu kamieni?

Kiedyś zapytałem prezesa Amerykańskiej Gildii Frezów (kutra najwyższej klasy), ile czasu zajęło mu nauczenie się cięcia? Odpowiedział: od zera do mistrza - 3 miesiące. Byłem zaskoczony i powiedziałem, że najwyraźniej miał dobrych nauczycieli, ale odpowiedział, że się uczy. Byłem pod wrażeniem.

Opowiedz nam o konkursach, w których uczestniczyłeś?

2006 to mój pierwszy konkurs. Odbyły się one w Ameryce na 4 poziomach: początkującym, przedmistrzowskim, mistrzem i wielkim mistrzem. Potem od razu uczestniczyłem jako Pre-master. Otrzymałem ocenę dobrą - ponad 93 punkty na 100 możliwych - co pozwoliło mi uczestniczyć w następnym roku w kategorii Masters, ocena była również wyższa niż 93 punkty.

Frezy z 2 certyfikowanymi kamieniami, nie mniej niż 85 punktów każdy, mogą uczestniczyć w międzynarodowych konkursach cięcia w Australii, które mają status mistrzostw świata. W 2008 r. Brałem w nich udział. Trzeba było wykonać trzy kamienie, z których każdy był również oceniany w systemie 100-punktowym. Podczas tego konkursu celowo zostawiłem część cięć i po otrzymaniu wyników zauważyłem z satysfakcją, że sędziowie nie widzieli żadnego z nich.

Udział w Mistrzostwach Australii pozwolił mi uczestniczyć w amerykańskich zawodach w kategorii Grand Master. W tym czasie nie było ani jednego certyfikowanego Wielkiego Mistrza. Lista uczestników była bardzo silna. Wszyscy otrzymali ponad 99 punktów na sto. Miałem dokładnie sto. Po raz pierwszy w historii tych zawodów uzyskano taki wynik. Dla mnie było to nieoczekiwane i radosne - zrozumiałam, że można to powtórzyć, ale nie można było go już przekroczyć. Potem przestałem brać udział w tych konkursach, robiąc tylko jeden wyjątek - w 2014 roku ponownie wystąpiłem w klasie Grand Master, aby wesprzeć moich uczniów, którzy znakomicie wystąpili w klasie nowicjuszy, biorąc wszystkie nagrody i znacznie wyprzedzając zgodnie z wynikami innych uczestników. W 2010 roku ponownie wysłałem kamienie na Mistrzostwa Australii. Uzyskany wynik nie został osiągnięty wcześniej i dotychczas nie został przekroczony. W tym roku miałem 299, 17 punktów na 300 możliwych. To moje największe osiągnięcie w dziedzinie cięcia sportowego.

Wspomniałeś o gildii kutrów, czy w Rosji jest taka społeczność?

Tak, w 2011 roku, po triumfalnych Mistrzostwach Świata w Australii dla mnie, zorganizowałem Guild of Cutters w Rosji. Mieliśmy dwa konkursy. Drugi konkurs był międzynarodowy, uczestniczyło w nim 5 krajów. Niestety, nie odbyło się więcej zawodów z powodu poważnego problemu z dostawą kamieni do Rosji.

Victor, jednym z twoich osiągnięć jest kolekcja kamieni „Kamień Filozoficzny”, z których każda jest Twoim własnym cięciem. Powiedz nam, jak narodziły się pomysły na projekt, co zainspirowało Cię?

Zawsze inny. Pierwszy wycinek tej kolekcji, stworzony przeze mnie - „Zwycięzca”. Wygląda jak lew, ale spoglądając na nią, zdałem sobie sprawę, że lew nie może być tylko lwem, ale symbolem, wyrazicielem idei. Tak narodziła się pierwsza przypowieść. Kiedy pomysł zrobienia tego kamienia, nadal nie rozumiałem, jak głębokie będzie znaczenie tej pracy. Po „zwycięzcy” powstał plan kolekcji.

Kamienie zostały poczęte niezależnie od siebie. Każdy kamień zawierał jeden lub więcej symboli na wzorze jego twarzy. Do każdego kamienia napisano przypowieść, która rozwija ten symbol w pewną koncepcję filozoficzną. Początkowo kolekcja miała siedem kamieni, teraz dziesięć. Ich kolejność nie jest przypadkowa:

Pierwszy kamień „Wielki w małym”. W spiralnym rysunku twarzy odgadywany jest obraz galaktyki - przestrzeń, przestrzeń, oryginalny i nieskończony WSZYSTKO;

Drugi kamień „Kropla życia” symbolizuje pojawienie się pierwszego dreszczyku życia w nieskończonej przestrzeni;

3. - „Serce planety”: kropla form życia na planecie;

4 - „Zwycięzca” (ten sam, w kształcie głowy lwa) : życie rozkwita na planecie, pojawiają się zwierzęta i człowiek;

5. - „Dotykanie doskonałości”: we wzorze twarzy kwiat lotosu jest wyraźnie widoczny, spoczywa na kilku równoległych twarzach, jak gdyby na wodach Życia - osoba wchodzi w kreatywność;

6. - „Rozumienie mądrości”: dzięki kreatywności człowiek rozumie mądrość, a wreszcie, rozumiejąc mądrość, osoba zdobywa skarb. Treasure of the World to siódmy kamień kolekcji. Przedstawia klejnot widoczny z boku, za którym gwiazda tajemniczo migocze, jakby chciał powiedzieć, że za pozornie widocznymi dobrami materialnymi może być coś wyższego i że pewnego dnia człowiek musi dokonać wyboru i nazwać swój główny Skarb …

Oto siedem etapów ewolucji - nazwijmy to materiałem. Należy pamiętać, że kształt tych siedmiu kamieni jest niestandardowy. Trzy inne kamienie wydają się być standardową formą: kwadrat, trójkąt, okrąg. Jeśli umieścisz je dalej, możesz odgadnąć litery łacińskie. I uczynić z nich jedno słowo DAO (DAO) - „droga”.

Kwadrat - „Narodziny gwiazdy”. Przypowieść mówi o przebudzeniu ducha w człowieku.

Trójkątny kamień „Wielka ofiara” - o wyrzeczeniu się ziemskiego na rzecz duchowości.

I wreszcie ostatnia to „Tajemnica Wszechświata” (krąg) . W tym projekcie nie jest przypadkiem, że dwie sześcioramienne gwiazdy: wewnętrzna i zewnętrzna. Zewnętrzna gwiazda to kosmos, wewnętrzna gwiazda to człowiek. Wewnętrzna gwiazda jest organicznie wpisana w zewnętrzną gwiazdę i odzwierciedla ją. Przypowieść mówi, że człowiek nosi w sobie tajemnicę wszechświata, ale bez jedności z otaczającym go światem nie może jej dotknąć.

W drodze do wiedzy człowiek musi przejść przez trzy kroki: przebudzenie, wyrzeczenie, transformację, która odpowiada chrześcijańskim świętom Bożego Narodzenia, Ukrzyżowaniu i Zmartwychwstaniu. Te trzy etapy są odzwierciedlone w ostatnich kamieniach.

Nazwa kolekcji „Kamień Filozoficzny” jest niejednoznaczna. W przypowieściach każdy widzi swoje, daje każdemu zgodnie ze swoją świadomością. Starożytni rozumieli kamień filozoficzny jako coś, co może zamienić dowolny metal w złoto. Jeśli metal jest rozumiany jako ludzka świadomość, a złoto jest jego najwyższym stanem duchowym, nabytym przez refleksję, refleksję, zrozumienie, to nazwa kolekcji nabiera specjalnego znaczenia. „Kamień Filozoficzny” to nie kamienie, a nie przypowieści, nie projekt - to powód, by rozmawiać z człowiekiem o jego ścieżce i miejscu we Wszechświecie.

Kamienie do cięcia wybrano z pewnym znaczeniem? W końcu od czasów starożytnych uważano, że różne kamienie mogą służyć jako amulety i talizmany?

Ale w rzeczywistości te same kamienie mogą nieść zarówno błogosławieństwo, jak i przekleństwo. Nie, wartość materiału nie jest ważna. Wyszedłem z możliwości. Zbyt małe kamienie nie patrzyłyby na wystawę, więc średnia waga jednego kamienia kolekcji wynosi 50–70 karatów. Wszystkie kamienie kolekcji są naturalne, materiałem jest kwarc, topaz, beryl, spodumene, scapolite w różnych kolorach.

Jaki był pierwszy priorytet: obrazy literackie lub projektowanie granic?

Inaczej, na przykład, dla kamienia „Wielka ofiara”, najpierw została napisana przypowieść. Dopiero po pojawieniu się kamieni „Narodziny gwiazdy” i „Tajemnica Wszechświata” zdałem sobie sprawę, że kamień musi koniecznie być trójkątny, a w trójkącie musi być krzyż zamknięty. Nie pytaj dlaczego - wyjaśnienie tych postaci wykracza poza zakres naszego wywiadu.

Victor, jesteś jednym z niewielu frezów diamentowych zdolnych do cięcia pereł. Opowiedz nam więcej o tym, jak doszedłeś do cięcia perłowego?

Dodaj: jeden z niewielu, które potrafią dobrze ciąć perły . W Chinach istnieje wiele noży, które kształtują perły niskiej jakości. Takie perły są następnie sprzedawane luzem za 5 USD za sznurek. Mówimy o przyjacielu - o precyzyjnym cięciu. Po raz pierwszy zobaczyłem fasetowane perły w wykonaniu Edwarda Akhmetshina na początku dwóch tysięcznych. Byłem bardzo zainspirowany wrażeniem wypukłych twarzy, które są w rzeczywistości płaskie.

Sam zacząłem ciąć perły, gdy odbył się pierwszy konkurs, kiedy nauczyłem się patrzeć na kamień oczami sędziego. Do tego czasu nie mogłem zrobić źle. Starałem się precyzyjnie wytrzymać płaszczyznę twarzy, aby zapewnić ich zbieżność i polerowanie lustrzane, ostre krawędzie, które nie odbijają światła … Materiał jest bardzo trudny, miękki, nie można się na nim pomylić.

Czy jest wiele frezów diamentowych, które potrafią ciąć perły o wysokiej jakości?

O ile wiem, nikt nie może tego wyciąć. Chociaż są przecinacze diamentów, którzy się zbliżają.

Jak duża powinna być perła, aby ją wyciąć?

Teoretycznie - od trzech milimetrów. Jednak optymalny rozmiar do cięcia wynosi 14–16 mm. Największym klejnotem, który ograniczyłem, był 18 mm czarny.

Jak ustalić, jak ciąć perły?

Używam wzoru, który lubię najbardziej lub tego, o który pyta klient. Najczęściej używam wzoru amerykańskiej kuli Boba Kellera z charakterystycznymi trójkątnymi twarzami. To cięcie jest technologiczne, surowe.

Ile pereł masz w tej chwili?

Około 20-25.

Powiedz nam, czy jest jakaś różnica w pracy pereł, wydobywanych na przykład z wybrzeży Japonii lub Morza Czerwonego?

Perły słodkowodne i morskie różnią się. Perły słodkowodne są bardziej delikatne, morskie są bardziej szlachetne. Według pochodzenia nie zauważyłem. Kolor wygląda lepiej na czarno. Po szarym, złotym, różowym. Nie ma sensu stawać w obliczu białych pereł, wygląda to nieopłacalnie.

Czy aspekt pereł silnie przyspiesza proces jego niszczenia, ponieważ jest już wystarczająco kruchy?

Tak jak cięcie przyspiesza (a raczej spowalnia) proces niszczenia jakiegokolwiek kamienia. To zależy od tego, jak sobie poradzić z dekoracją, jeśli ostrożnie, to potrwa długo.

Ile kosztuje fasetowana perła w stosunku do materiału źródłowego?

Zależy od jakości cięcia. Jeśli mówimy o mojej pracy, jest to istotne. (Śmiech)

Czy są jakieś ulubione dla ciebie kamienie, które kamienie lubisz bardziej ciąć?

Trudno powiedzieć. Wszyscy są do pewnego stopnia moimi dziećmi. Pracując z kamieniem, staram się mu wytłumaczyć, że cięcie go tylko poprawi. Jeśli kamień to rozumie, zaczyna mi pomagać, jeśli nie - opierać się. Są nieprzewidywalne rysy, pęknięcia … Niektóre kamienie są bardziej „zgodne”, inne wymagają specjalnego podejścia. Ale wszystkie są interesujące na swój sposób.

Czy twoja praca jest całkowicie ręczna?

Ludzie często pytają mnie: „Czy pracujesz ręcznie lub używasz maszyny?” Jak działa garncarz? Ręcznie na maszynie. (Śmiech) Wszystkie operacje wykonywane są ręcznie, tylko maszyna, aby mocno przymocować kamień i dokładnie ustawić kąt.

Cięcie - długi proces, jaki kamień napotkałeś najdłużej?

Był to prototyp kamienia „Mandala”, który przedstawiłem Dalajlamie. Było 722 twarzy, 700 karatów, narzeczony. Przecięcie go zajęło mi 90 godzin. Następnie opracowano technologię dla kamieni o podobnej złożoności. Ostatni kamień tego rodzaju - 330-karatowy topaz, który zrobiłem już w 70 godzin, ma 703 krawędzie.

Jak myślisz, skąd pochodzą najlepsze nożyce?

Powiedziałem już, że nożyce amatorskie są ogólnie lepsze od profesjonalistów. Najczęściej są to ludzie, którzy mieszkają w krajach korzystniejszych finansowo, powinni mieć wystarczająco dużo wolnego czasu i pieniędzy. Zazwyczaj są to Niemcy, Szwajcaria, Australia, Stany Zjednoczone.

Oprócz przypowieści z kolekcji „Kamień Filozoficzny”, jesteś także autorem baśni i wierszy, otrzymałeś dla nich nagrody literackie, opowiedz nam o tym więcej?

Opowieści filozoficzne dla mnie znaczą, może nawet bardziej niż kamienie. To także rodzaj kroju, ale trochę innego materiału.

Teraz niewiele piszę. Mam silne przekonanie: jeśli nie umiesz pisać - nie pisz. Zbyt mało ludzi ma tę umiejętność - nie pisać … Czasami jesteś przerażony tym, co zostało napisane: analfabetyzmem, złym językiem.

Jesteś zaangażowany w nauczanie. Poza College 11 czy uczysz gdzie indziej?

Czasami wykładam na MSU, nigdzie indziej.

Jakie są twoje inspiracje i skąd czerpiesz siłę?

Na początku rozmowy wspomniałem, że w szkole morskiej powiedziano nam: „Nawigator powinien zauważyć wszystko wokół niego”. Staram się znaleźć inspirację we wszystkim, co mnie otacza, uważnie patrzeć na świat, znaleźć wzory, jak mały odzwierciedla wielki …

Czy chciałbyś coś dla naszych czytelników?

Chciałbym życzyć waszym czytelnikom, aby poczuli, że życie chce przekazać za ich pośrednictwem światu, zobaczyć światło w sobie i podzielić się nim!